Dzisiejszym tematem będzie zatem wiosna dla skóry!
Wiosna to idealny czas na rozświetlenie i doenergetyzowanie skóry po zimnie, suchości i ciemności zimy. Najlepiej sprawdzi się tutaj oczywiście witamina C. Pewnie nikogo nie zaskoczyłam 🙂 Polecam ją zdecydowanie przez cały rok, ale teraz jest specjalny czas na podkreślenie jej zalet i przysłuży się skórze najbardziej. Witamina C wpływa na syntezę kolagenu, którego wraz z upływem lat mamy coraz mniej
pomaga rozjaśnić przebarwienia, rozświetlić skórę, dodać jej blasku. Jest bardzo pożądana zwłaszcza dla cer naczyniowych, oraz jako składnik przeciwzapalny, ułatwiający gojenie, ale przede wszystkim to silny antyoksydant, a antyoksydacji nigdy dość!
Antyoksydacja to jeden z filarów healthy aging. Jeśli zaserwujemy skórze rano dawkę witaminy C, to będzie ona chronić przed oksydacją przez cały dzień – a to w ciągu dnia mamy najwięcej kontaktu z czynnikami które stres oksydacyjny generują (uv, smog, stres, zanieczyszczenia i wiele wiele innych). Aby skóra była gładka i świetlista polecam też lekkie kwasy stosowane na noc, albo kontynuację kuracji retinolem, jeśli taką stosujecie od jesieni/zimy. A że słońca jest coraz więcej to nie zapominamy o filtrach SPF. Konieczność absolutna, zwłaszcza przy kuracjach złuszczających!
Wszystkie niedogodności zimy, takie jak suche powietrze, wiatr, zmiany temperatur, to czynniki, które powodują odwodnienie skóry, i widzę bardzo często jego oznaki. Pamiętaj, że skóry trądzikowe i przetłuszczające muszą bardzo dbać o nawilżanie skóry. A wiosna to idealny czas na wody termalne, kwiatowe, ziołowe i hydrolaty. Hydrolat z czystka, woda różana albo pomarańczowa cudownie ukoją skórę, jednak pamiętajmy, że po tonizacji od raz nakładamy na skórę kołderkę z serum lub kremu! W przeciwnym wypadku parując tonik zabierze nawilżenie ze skóry.
Coś dla duszy i ciała:
– Wiosna to czas na jak najwięcej kontaktu z naturą : spacery, rowery czas start
– KIEŁKI to małe cudowne bomby witaminowe, symbolizujące początek życia. Mają mnóstwo witamin, składników odżywczych, i ogromny potencjał energii życiowej. Zawierają bardzo wartościowe białka, składniki mineralne takie jak żelazo, fosfor, wapń, magnez, selen, cynk, dużo witamin z grupy B, i jedną z najcenniejszych witamin młodości – czyli witaminę E. A więc kiełkujmy jak najwięcej 🙂 Skóra kocha wszystkie składniki odżywcze z kiełków i powiedziałabym nawet że są to jedne z najlepszych kosmetyków, które możemy zaaplikować sobie od wewnątrz 😉
– Wiosna to czas narodzin dla przyrody ale i dla kreatywności. Jeśli masz w głowie pomysły i plany które chcesz od dawna zrealizować, to może właśnie teraz będzie najlepszy na to czas?
To tyle na dziś! Miłego wiosnowania!
Adelka
