Skip to main content
cera naczynkowazaczerwienienia

O cerze naczynkowej

By 7 października 2019No Comments

Skóra naczyniowa dotyczy coraz większej ilości kobiet, zwłaszcza między 30. a 50. rokiem życia.

W większości przypadków dotyczy osób o jasnej karnacji. Skóra ma biały, porcelanowy odcień, z którym łatwo kontrastują czerwone lub sine kolory prześwitujących naczyń krwionośnych. Poza tym cera łatwo się rumieni, a zaczerwienienie nie znika od razu, tylko utrzymuje się przez dłuższą chwilę Zmiany rumieniowe pojawiają się najczęściej na policzkach, brodzie, nosie, dekolcie, niekiedy zachodzą również na czoło i nos. Co więcej, rumień ma skłonność do nasilania się, a naczynia krwionośne trwale się rozszerzają i mogą zmieniać barwę.

Rozszerzone naczynka mogą „pękać” (rozszerzać się jeszcze bardziej, bez obkurczenia) pod wpływem wysokiego ciśnienia krwi i osłabionej mięśniówki wokół naczyń. Takie trwale rozszerzone (a dokładniej mówiąc powierzchowne naczynia włosowate splotu podbrodakowatego, przeświecające przez naskórek) to tzw. teleangiektazje. Jeśli jesteśmy posiadaczkami takiej cery, bardzo ważna jest prewencja i ostrożność, ponieważ zmiany wywołane grą naczyń krwionośnych mogą być trwałe, krępujące i uciążliwe. Niestety trzeba mieć świadomość, że taka nadreaktywność skórna może być wstępem do trądziku różowatego. 


Skąd się bierze taki rodzaj cery?

Skóra naczyniowa jest najczęściej sucha, nadwrażliwa, tkliwa i cienka. Nie jest to jednak reguła – jest wiele przypadków skóry płytko unaczynionej, ale borykającej się z mocną nadprodukcją łoju i trądzikiem, a także odznaczającej się większą grubością. W wyniku działania czynników środowiskowych i nieprawidłowej pielęgnacji, płytko unaczyniona skóra twarzy może stawać się coraz cieńsza, a naczynia coraz bardziej widoczne, tworząc pajączki.

Jeśli chodzi o przyczyny powstawania rumienia naczyniowego, można wymienić ich wiele. Przede wszystkim trzeba podkreślić predyspozycje genetyczne, ale na zaczerwienienia wpływa też szereg procesów fizjologicznych, czynniki chorobowe, oraz ogólna nadreaktywność skóry. Do najczęstszych przyczyn zaliczamy reakcję na ciepło i zimno, oraz na emocje, zwłaszcza stres, zaburzenia hormonalne, (m.in. w czasie ciazy, menopauzy), napoje alkoholowe, ostro przyprawione potrawy, niektóre leki, zewnętrzne czynniki drażniące oraz podrażnienie wywołane kosmetykami. W okresach zaostrzenia objawy mogą dawać się we znaki w postaci szczypania i pieczenia.

Kluczem do prawidłowej pielęgnacji takiej skóry jest rozpoznanie przyczyny jej powstania, a do tego potrzebna jest gruntowna obserwacja. Kiedy pojawiły się zmiany? Czy już jako dziecko występowało silniejsze rumienienie się? Kiedy zmiany nasilają się (w jakich okolicznościach, temperaturze, porach roku, przy jakich emocjach?) Czy możliwe, że rumień wywołało zastosowanie jakiegos kosmetyku lub preparatu? A może nasilenie zmian wywołał mocniejszy zabieg u kosmetyczki, nadmierna ekpozycja na słońce lub zbyt mocne traktowanie skory (wyciskanie, za mocny peeling, mocno perfumowane kosmetyki).

W pielęgnacji skóry naczyniowej niezwykle istotna jest prewencja, a także prawidłowa i delikatna pielęgnacja. Lepiej zapobiegać dalszemu pogłębianiu się rumienia oraz rozszerzaniu naczyń, niż później zastanawiać się jakiej inwazyjnej metody użyć, żeby pozbyć się skutków ich ekspansji. Na genetykę nie mamy wpływu, ale są przyczyny, na które możemy wpłynąć swoimi nawykami żywieniowymi, stylem życia i sposobami pielęgnacji, a tym samym zmniejszyć intensywność rumienia.

1. Dieta

Dieta ma kolosalny wpływ na stan skóry. Również u osób o cerze naczyniowej, niektóre nawyki pomogą radzić sobie z cerą naczynkową.

Po pierwsze, warto zrezygnować z potraw, które wywołują zaczerwienienia skóry. Najczęściej są to mocno doprawione, lub bardzo mocno rozgrzewające dania. Po drugie, uważamy na cukry proste w diecie – przyspieszają one proces glikacji i mogą nasilać stany zapalne. Po trzecie, dbamy o odpowiednie nawodnienie organizmu, pozwalając na prawidłowy i sprawny przepływ krwi i usprawniając detoksykację. Duża ilość NNKT i Omega 3 w diecie pozwoli wspomagać procesy regeneracyjne skóry, zapobiegnie procesom zapalnym i pomoże redukować obrzęki i zaczerwienienia.

Warto zadbać o dużą ilość witamin zarówno w pożywieniu, jak i w postaci suplementów, a zwłaszcza witaminy C, która wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Oprócz niej, kluczową rolę odgrywają witamina A (regeneracja naskórka), witaminy z grupy B (jednolity koloryt) i witamina K, a także rutyna.

2.  Pielęgnacja

W pielęgnacji zaleca się łagodzenie i unikanie podrażnień. Absolutnie unikamy agresji i mocy 🙂 Idąc tym tropem, należy postawić na delikatne kosmetyki, dedykowane dla skór wrażliwych i naczyniowych. Do mycia twarzy zaleca się stosowanei delikatnych, nieperfumowanych emulsji lub olejkow. Skórę można złuszczać za pomocą peelingów enzymatycznych, natomiast powinno się całkowicie wykluczyć złuszczanie za pomocą granulek i ziarenek (za mocne!). Możemy wprowadzić też delikatne kwasy złuszczające, najlepiej z grupy PHA (kwas laktobionowy i glukonolakton). Sera i kremy powinny mieć działanie wyciszające, łagodzące, i wzmacniające naczynia krwionośne. Zaleca się zrezygnować również z toników alkoholowych, wysuszających preparatów przeciw łojotokowi, masek rozgrzewających, a także blokerów słonecznych opartych jedynie na filtrach chemicznych.
Do najczęściej zalecanych surowców przy takim typie cery zaliczamy glinkę czerwoną, pantenol, alantoinę oraz liczne ekstrakty takie jak wyciąg z miłorząbu japońskiego, arniki, oczaru wirginijskiego oraz bzu czarnego. Takich też składników warto szukać w kosmetykach. Polecany jest także hydrolat z kocanki i kosmetyki z witaminą C, najlepiej jednak w formie olejowej, nie powodującej podrażnień (kwas askorbinowy może wywołać nasilenie objawów). Warto również włożyć kojący tonik lub wodę termalną do lodówki – chłodna mgiełka może być zbawienna, gdy poczujemy rozognioną skórę w ciągu dnia. Łagodząco zadziała również maseczka z jogurtu.

3. Nawyki

Troska o skórę naczynkową to przede wszystkim prewencja i nie dopuszczanie do pojawiania się trwałego, ostrego rumienia. Przestrzegamy absolutnego zakazu tarcia, wycierania i wcierania. W tym celu zaleca się unikać drażniących bodźców, takich jak mocne, perfumowane kosmetyki, zimny wiatr, mróz, słońce, sauna, alkohol. Oczywiście nie wszystkie czynniki da się całkowicie wykluczyć, ale warto po prostu pamiętać o ochronie, np. warstwie tłustego kremu przed wyjściem na mróz i ochronie UV. Dbamy także o optymalne nawilżenie skóry, m.in. przez nawilżanie powietrza i unikanie przebywania w suchych, klimatyzowanych pomieszczeniach (o ile to możliwe:))

4. Zabiegi dodatkowe

Dodatkowe zabiegi w gabinecie kosmetycznym również powinny mieć wyciszający i kojący dla skóry charakter. Warto skonsultować potrzeby swojej skóry z zaufanym kosmetologiem i dobrać odpowiedni zabieg w zależności od intensywności odczynu naczyniowego i stopnia rozszerzenia naczyń. Pomocne może być m.in. naświetlanie niebieskim światłem lampy Sollux, LED, a także kawitacja z sonoforezą lub jonoforeza. Jeśli widoczne naczynka Ci przeszkadzają, możesz zdecydować się na ich „zamykanie” laserowo, np. za pomocą IPL. Zabieg jest krótki i daje dobre efekty, jednak przy skłonności do rozszerzania naczyń, problem może powrócić. Dlatego przede wszystkim należy zwrócić uwagę na punkty 1, 2 i 3 🙂

Mam nadzieję, że artykuł był pomocny. Do następnego razu!

admin

Author admin

More posts by admin

Leave a Reply